W sobotę 18 października byliśmy na pierwszych zawodach w tym sezonie, była to IV edycja No-Gi Fight odbywających się w Bielawie. Poniżej prezentujemy wyniki, a w środku posta relację oraz nasze walki z zawodów.
- Ciszek Marcin – 2 miejsce, w kat. -70kg purpurowe pasy. Marcin miał dwie walki, pierwszą wygrał przez duszenie „północ-południe” i zrewanżował się tym samym za porażkę w zawodowej walce MMA właśnie z tym samym przeciwnikiem. Druga walka, finałowa, przegrana na punkty 2:0. Marcin popełnił błąd na początku i później starał się nadrabiać ciągle atakując, jednak przeciwnik nie wdawał się w otwartą walkę i dowiózł tą przewagę punktową do końca walki.
Ciszek Michał – 3 miejsce, w kat. -66kg niebieskie pasy. Próba ciasnego „trójkąta nogami” w już na początku walki a następnie dobrze prowadzona gra, tak się zaczęło, skoczyło się niedobrze, niestety Michał przegrał pierwszą walkę i musiał odklepać, nie dlatego że przegrał z przeciwnikiem a niestety znowu przegrał z własną fizycznością. W kolejnej walce przeciwniki nie stawiał się na matę i oddał walkę walkowerem.
- Dąbrówka Filip – bez medalu. Filip spokojnie i taktycznie podszedł do pierwszej walki i zgodnie z założeniami trenera szybko poddał swojego przeciwnika który został głowę do „gilotyny” przy próbie wejścia w nogi. Następną walkę przegrał z kolegą z Rio Grappling Club z Wrocławia, zostawiając rękę i odklepując „kimurę”, szkoda ponieważ oboje zasługiwali na medal. W walce o 3 miejsce Filip poczuł się za pewnie i kontrolując przeciwnika i szukając poddania na siłę przez ponad połowę walki dał w końcu złapać się w „odwrotny trójkąt nogami” przeciwnika. Ostatecznie zajął 4 miejsce.
Wawszczak Daniel – bez medalu. W pierwszej oraz drugiej walce Daniel pewnie sprowadził walkę do parteru i tam skontrolował przeciwników wygrywając tym samym na punkty. W walce półfinałowej przy próbie przejście gardy dał złapać się w „trójkąt nogami” i musiał szukać szansy na medal w walce o brąz. Niestety pod dobrym sprowadzeniu zostawił rękę i musiał odklepać „kimurę” przeciwnika. Ostatecznie również zajmuje 4 miejsce.
- Sędkowski Marcin – bez medalu. Marcin był z nami po raz pierwszy na zawodach i startował w tej samej kategorii co Daniel. Pierwsza walka wygrana poprzez „trójkąt nogami”, druga na punkty, w trzeciej walce, przed strefą medalową, przegrywał na punkty i w próbach ich odrobienia zostawia rękę na „kimurę”.
Dziękujemy klubowi Scout Fitness Club oraz sklepowi Fightershop.com.pl za pomoc w przygotowaniach.